www.najlepszaeuropeistyka.fora.pl

Lechelt

Nie wszyscy wiedzą, że z duma przejąłem stery nad nasza drużyną. Ciążyła nade mna wielka odpowiedzialnosć i duże obciążenie psychiczne. Zdawałem sobię sprawę, jakie straszne konsekwencje moga mnie czekac w przypadku uzyskania złych wyników. Teraz mogę odetchnąć z ulgą. Chciałbym zaprezentować wam dotychczasowe rezultaty mojej pracy z naszym zespołem.

P.S. Na skutek zaistnienia niewytłumaczalnego dla największych mędrców błędu, nasza drużyna widnieje jako Kmita.. Jednak my nie damy sobie wmówic, że czarne jest czarne a białe jest białe i dobrze wiemy, że to euro eksoc a nie jakaś kmita! (oczywiście zawodnicy bez zmian) Brak tez herbu, ale to z powodu nie dosłania mi go przez Radzia ;p

Pierwszym moim sprawdzianem był mecz z Unia Janikowo, ktorą zmietlismy z powierzchni ziemi dzieki świetnej postawie dwoch napastników (Radosława Gardysa i Macieja Bartosika) oraz młodego skromnego pomocnika Mateusza Lechelta.
Co prawda, Bartosik nie wykorzystał karnego, ale szybko zrehabilitował sie gdy bramkarz wypiąstkował piłkę wprost pod jego nogi.

Maciej Bartosik: "Cieszę się z pozycji, jaka wypracowałem w zespole. Przy tym karnym dopadl mnie ten no... stres, na szczęście nadarzyła się okazja, żeby znowu walnąć, no to walnąłem."
Radosław Gardys: "Między mną a Maćkiem wywiązała się lekka rywalizacja na ilosc strzelonych bramek. Tym razem on strzelił ich więcej. Mam nadzieję, że niedługo to ja będę number one. Oczywiście, cieszę się z jego dobrej formy."
Piotr Szwarc: "Cieszy mnie to zwycięstwo, jednak wiem, zę to nie był mój najlepszy występ. Popełniłem parę błędów, które trener na pewno zauważył..."
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

kolejnym rywalem, ktory stanął na naszej drodze był bardziej poważany juz zespoł, mianowicie Jagiellonia. W związku z tym większym poważaniem, nasi zawodnicy mięli zespoł po prostu w głębszym poważaniu i zaprezentowali mu to na boisku. Chociaz początkowo zapowiadało się na bezbramkowy remis, to obraz gry zdołało odmienic wejście an boisko doświadczonego pomocnika Piotra Jęckowskiego, który nie dość, że sam zdobył dwie fenomenalne bramki, w tym jedna z 30 metra boiska, to jeszcze zaliczył asystę przy bramce Iwo Łoginowicza. Warto podkreślić tez bardzo dobry występ bramkarza Bartosza Gomułki.

Marjan: "Ja nie mogu, potrafiu, sie jeszcze dobrze wystrzelić w ta mecza, ale moja sie starać. Problemy troche być, bo kolegowie, mnie nie rozumowac czasem na boisko..."

Jose Arcadio Morales: "Carrramba!"

Piotr Jęckowski: "Tak, jestem bardzo zadowolony ze swojego występu i z zaufania jakim obdarzył mnie trener. chciałbym tez zauważyć, że już historycznie ziemię Białegostoku... Gdzie idziecie? Ej! Wracajcie, to jest ważne..."

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Wreszcie przyszedł czas, na pierwszy mecz ligowy. Teraz dopiero na zawodnikach została wywarta prawdziwa presja, z którą jak zobaczycie, nie wszyscy byli w stanie sobie poradzić... Co więcej, na treningu przed meczem, poważnej kontuzji doznał nasz snajper Radosław Gardys.
Po bezowocnych pierwszych minutach indywidualną akcją pociągnął zespół Mateusz Lechelt i w 29 minucie zdobył bramkę dająca prowadzenie swojej drużynie. Niestety, zaledwie 12 minut później za fatalny bład popełniony w polu karnym przez Mateusza Majosa, drużyna musiała zapłacic bramką wyrównująca dla rywali. Do końca połowy zespół nie mógł przestać myśleć o straconej bramce. Parę słów otuchy od trenera w szatni, wprowadzenie istotnych zmian w ustawieniu, oraz wprowadzenie świeżych zawodników do gry, pozwoliło na szybką zmianę rezultatu. Znów zasługę tę możemy przypisac Maciejowi Bartosikowi, oraz wspaniale dośrodkowującemu Piotrowi Jęckowskiemu. dobrą ciężką robotę na boisku wykonał też niemiecki obrońca Damian Jurga.

Wiktor Czapla: "Pierwszą połowę troche oddalismy, ale pare słow menadżera w szatni sprawiło, że odzyskalismy werwę."
Mateusz Lechelt: "Wkurwiłem sie na tego mieszańca cholernego! Człowiek męczy się, zostawia pot na boisku a to takie nie wiadomo skąd robi głupote i cały wysiłek na nic! To sie nagrywa? Kurwa..."

Jose Arcadio Morales: "Majos Mortos!

Radosław Gardys: Jestem na siebie zły za tę kontuzje. Przez to pierwszy mecz ligi musialem obejrzec z trybun. Cieszę się, ze chłopaki sobie poradzili. No.. większośc z nich"

Mateusz Majos: "po dzisiejszym występie zastanawiam się nad powrotem na wyspy owcze. Odczuwam pewne nieprzyjemne wibracje wysyłane w moją stronę od kolegów z zespołu. Kiepsko się z tym czuję, a przecież każdemu może się zdarzyć błąd, prawda? No.. Z czego sie Pan śmieje, az sie Panu kamera trżesie! ech... koljakima charuga de... (w wolnym tłumaczeniu z Fererskiego; Idzicie wszyscy uprawaic seks analny z waszymi matkami).

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

KONIEC

CZekam na kogoś kto jest chętny teraz przejąc pałeczkę w prowadzeniu zespołu. chociaż wcale mi się nie śpieszy ;p. Pisac na gg. Warunki sa takie: sami sobie kołujecie FMa i patch, ewentualnie już je macie.

Lechelt

ej.. sorki za małe obrazki;p Juz mi sie nei che tego porawiac, najwyzej jutro Smile

To ze zmeczenia ;p

Przepraszam tez za kiepski styl wypowiedzi, ale już mi się sprawdzac tego co napisalem nei chcialo i teraz to zauważyłem. Następna relacja będzie lepsza... Smile

Never

Kurcze nie wiem co jest... trener się wkurwia, kolegi z boiska za plecami chuje na mnie wieszają, mama z domu wyrzuciła... czekam na powołanie i chyba tak jak miliony Polaków lecę na Wyspy. Może op paru zgrupowaniach i farerskich treningach wróce do formy sprzed lat?

A jak nie to pierdole zaszywam się i odtąd trzeźwy na boisko wychodzę. Aha i wiadomość do Conana: twój szparagowy bimber ist nicht gut, on nie horoshny, klamat dan'krej taruga! Od dzisiaj na meczach walimy tylko wódę i tylko jak jest faul albo rożny. Auty sobie odpuszczamy. I uprzedzając odpowiedź piwa nie pijemy bo potem chce mi sie lać jak sam skurwysyn i nie ma jak bo gdzie sie nie odwroce to trybuna i ludzie...

A ty się Lechelt tak nie spinaj przecież mecze są ustawione. Wszyscy wiemy, że opierdalasz gały całej ekipie przeciwnika żeby ci pozwolili strzelić bramkę.
I gdzie tu kontrola antydopingowa? przeca on cały mecz popierdala z żołądkiem wypełnionym po brzegi białkiem...

marjan

Dla mnie polska bimber mocna troche, moze dlatego ostatnio slabiej napierdalac

Jurgos

aber Ich musse beer trinken das meine nacionale napojen. Ty brazyliana napierdalasz slabiej na boichu aber auf stolen sehr gut bimber walim. du bist maine schwarce koleginen Wink

Never

To nie Schwartze tylko Marianen Smile

Jurgos

jaaa aber my u Schwartza hauzen chlejen diesen bimberen mit Marianen Smile

Never

a skazal by mne Ty kogda Wy piju bimber u Pietji? Smile

Możu i Ja by prijechal a?

Lechelt

jakiś ten fererski do Ruskiego podobny.... ;p

Jurgos

bo to taka mieszanina farerskiego i polskiego Very Happy

Lechelt

ok.. czas zdać relację z kolejnych meczy. Nie będzie już tak szczegołowa. Mozna uznać, że każdy prowadzący jest zobowiązany do tylko jednej szczegółowej relacji w turze Very Happy

(nie ma to jak dostosowywać zasady pod siebie xD

Mozna powiedizeć, że drużyna popadła w jakis kryzys, prawdopodobnie związany z kontuzja Radzia Smile

Mecz z wydawałoby sie prostym przeciwnikiem, jakim jest Flota zremisowaliśmy bezbramkowo. Nie ma o czym opowiadać.

kolejny mecz, z Łęczna, mimo dobrej postawy tez zremisowalismy. Powinnismy go wygrać, jednak screen poniżej ukaże wam czemu nie wygraliśmy ( a raczej przez kogo ;p )

Następnie czekał na nas Tur Turek. Tutaj tez postawa zespołu była raczej mizerna. Najbardziej na korzystny dla ans wynik nastawiony był Majos, ale to chyba dlatego, że chciał cos udowodnic swojemu koledze jak mówił wcześniej. Niestety reszta drużyny mu w tym nie pomogła, stad remis 1:1

Po tym meczu, ostro ochrzaniłem zespół i widać podziałało. szczególnie zas na Marjana, któremu nie dałem szans w poprzednich dwóch meczach. Teraz pokazał klasę, zresztą jak reszta zespołu. Nareszcie, byłem dumny... Wisła Płock, poznała nasza potęgę.

Na koniec w tych wszystkich meczach, chciałbym szczególnie pochwalic: Damiana Jurgę, który jest obecny praktycznie an całym boisku (nie wiem czy to dobrze zważywszy na to,ze jest obrońcą, ale wychodzi mu nieźle ;p ), Łukasza Czaplińskiego, który po powrocie do drużyny, (przerwa w zwaizku z kontuzja) wnniósł do jej gry sporo dynamiki. Piotrowi Jęckowskiemu i Iwo Łoginowiczowi. Innych tez oczywiście chwalę, ale tych wyróżniam, ponieważ statystyki nei oddaja tego co daja drużynie an boisku. W grze wyglada to lepiej niz w statystykach pomeczowych.
acha... Szwarca nie chwalę, bo ciągle kopie piłkę pod nogi rywali, co w obronie jest dosyc kłopotliwe Very Happy

Teraz drużynę znów przejmuje Menadżer Radosław Gardys, ponieważ nikt inny sie do mnie nie zgłosił z chęcią prowadzenia teamu ;p

Mam nadzieję, że mimo wszystko jestescie zadowoleni z mojej pracy Smile

Lechelt

aha... obecnie 5 miejsce w lidze z 4ma punktami straty do lidera czyli Podbeskidzia Smile

marjan

Z Turinho Turekinho chciala zagraldo, ale rozumiec decyzja kołczinho i sie odkuwaldo w nastepna meczinho \o/ Jurga, dobra bimberinho przyniesc!

Jurgos

ze ja po tym bimber tyle kann przebiec to sie az sam zdumiewen Razz

lepsze szparagi sie trafily to i biberen gute Very Happy

Never

No i okazało się... że miałem racje Smile

tylko brzuch boli ;(